- Hey .
- Już gotowa jesteś ?
- No tak już jestem ale idę coś jeszcze zjeść.
- No okey , a i zrób mi z dwie trzy kanapki .
- Okey. - zeszłam na dół do kuchni zrobiłam z pięć kanapek , po chwili na dół zeszedł Niall , zaczęliśmy jeść kanapki potem zeszedł Zayn który miał odwieść nas na lotnisko , a za nim szła Perrie .
- Hej kochanie - powiedziała Perrie .
- No Hejka - odpowiedziałam - zaczęłam gadać z Perrie aż do Lotniska , powiedziała że planuje ślub z Zaynem .
- Vcky , teraz mam problem nie mogę się dogadać z Zeynem na datę ślubu , jak myślisz kiedy lepiej ? Listopad czy Październik ?
- Według mnie im szybciej tym lepiej .
- No właśnie też to mówię Zeynowi ale on mnie nie słucha .
- <ahaha> Zayn Perri ma rację , więc słuchaj jej .
- No , no - odpowiedział zaspany Zayn . - gdy byliśmy na lotnisku Zayn z Perrie nas odprowadzili na samolot , pożegnaliśmy się i usiedliśmy na nasze miejsca . Lecieliśmy krótko nawet nie wiem ile , nie pilnowałam godziny ponieważ byłam Sam na Sam z Niallem co z tego że w samolocie ważne że sami .
** Na miejscu w Irlandii **
Wyciągnęłam telefon i napisałam SMS do Sandry .
,, Hejka Sandra jestem na miejscu , strasznie się boję poznania rodziny Nialla . Trzymaj kciuki '' - To co idziemy ? - zapytał Niall
- Tak , tak - chwyciłam zza walizkę i szłam za Niallem . Stanęliśmy przed czarnym autem a z niego wyszedł Brat Nialla .
- Hej Bracie - Niall puścił walizki i przywitał się z Bratem , a ja stałam po boku .
- Hej Niall , co tam u ciebie ? A co to za piękność ? Czyżby to ta Victoria o której mi opowiadałeś ?
- Tak to on , Victoria to jest mój brat Greg .
- Hey Victoria , miło mi cię poznać.
- Hey Greg i nawzajem . - wsadziliśmy nasze walizki do auto po czym wsiedliśmy do auta i jechaliśmy . Greg wybrał dłuższą drogę aby pokazać mi Mullingar , piękne te miasto .
- No to jesteśmy na miejscu - powiedział Greg. Przed domem stał już ojciec Nialla wyszłam z auta razem z chłopakiem , Greg siedział w aucie .
- A ty nie idziesz ? -zapytałam .
- Nie , nie ja będę potem , jadę jeszcze po Theo .
- Okey . - za nim się odwróciłam Niall już stał i gadał z ojcem .
- A ty , a ty jesteś Victoria ? - zapytał ojciec mojego chłopaka .
- Tak , dzień dobry proszę pana .
- Faktycznie , Niall miał rację jesteś piękna , a i nie mów mi proszę pana tylko jestem Bobby Horan , więc mów mi po imieniu Bobby .
- < ahah > No dobrze .
- To co będziemy tutaj tak stać , chodźcie do środka - Niall wziął walizki i weszliśmy do domu . Dom był piękny , ale Niall wołał mnie na górę do jego pokoju . Przebraliśmy się .
Potem Niall oprowadził mnie po domu i poszliśmy zjeść obiad .
- A Victoria , jutro przyjedzie moja mama z ojczymem i pójdziemy do restauracji . Chciałaby cię poznać .
- Emm , dobrze Niall .
- Okey - zjedliśmy i przyjechał Greg z Theo .
- Hey Theo - powiedział Niall i wziął go na Ręce - a to jest ciocia Victoria - mówił dalej , a ja stałam koło niego i się uśmiechałam .
- Ciocia ? - zapytałam .
- Tak , ciocia Victoria - nie chciałam nic dalej mówić , Niall został z Theo a ja poszłam do kuchni pomóc tacie Nialla .
- Emm , może pomóc ?
- Nie , nie trzeba .
- Ale naprawdę nie ma kłopotu .
- No to możesz powkładać naczynia tu do tej szafki .
- Dobrze - pomogłam Tacie Nialla i między czasie rozmawiałam z nim , dowiedziałam się dużo rzeczy o dzieciństwie Nialla i jego matce , jego tata powiedział mi nawet w tajemnicy że przypominam mu ją z charakteru i wyglądu gdy była młoda ale bardziej z charakteru .
- To bardzo miłe - uśmiechnęłam się - gdy skończyliśmy tata Nialla zrobił nam kawę , poszliśmy do salonu i siedzieliśmy ja , Niall , Theo , Greg i tata Nialla .
Theo Horan <3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz