A więc zaczęłam prowadzić jeszcze jednego bloga , mam nadzieję że tamta historia Was zaciekawi jak tak :) Życzę miłego czytania itp. .. :)
-----------> http://secret-dreams-forever.blogspot.com/ --------------
** Kilka dni potem **
No i tak szybko minęły te dni spędzone z przyjaciółmi i moim Niallem który jutro kończy 20 lat !
Nie dociera to do mnie w dalszym ciągu , on ?! Mój chłopak 20 lat ?! Przecież do niego nie pasuje ta liczba , on może i skończy 20 lat ale jak dla mnie to on ma 5 lat < ahah > .
Wstałam z rana i robiłam to co zawsze , czyli wzięłam kąpiel ubrałam się , uczesałam włosy , zrobiłam makijaż i takie tam .
Poszłam do pokoju Sandry siedziała na łóżku , jadła śniadanie i robiła coś na laptopie .
- Smacznego .
- Dzięki , co tam ?
- Dobrze tylko muszę coś ci powiedzieć .
- Co się stało ?
- Amy ...
- Jaka Amy ?!
- No nie mówiłam ci ale ona ciągle pisze do Nialla , a on mówi że tylko się przyjaźnią ... [...] - Opowiedziałam Sandrze całą historię od początku do końca była zła że mówię jej to dopiero teraz ale cieszyła się że pogodziłam się z Niallem i że przynajmniej jej to powiedziałam .
- Czekaj ...
- Co się stało ?
- Dostałam SMS-a od Leona że dzisiaj jedzie do LA z Emily i że przyjdą za jakieś 10 minut się pożegnać .
- Jezusie , muszą jechać ?!
- Najwidoczniej muszą ale nie potrwa to długo , będą już w Listopadzie .
- Ale tyle miesięcy bez nich to lekka przesada .
- Ehemm... - razem z Sandrą zeszłam na dół i zeszłyśmy w sam raz bo do drzwi zaczął pukać Leon z Emily siedzieli z dwie godziny no i potem przyszedł czas na pożegnanie , bardzo długo się żegnaliśmy , naprawdę bardzo długo ..... Gdy nasi przyjaciele wyszli ja poszłam na miasto i spotkałam Liama.
- Ale tyle miesięcy bez nich to lekka przesada .
- Ehemm... - razem z Sandrą zeszłam na dół i zeszłyśmy w sam raz bo do drzwi zaczął pukać Leon z Emily siedzieli z dwie godziny no i potem przyszedł czas na pożegnanie , bardzo długo się żegnaliśmy , naprawdę bardzo długo ..... Gdy nasi przyjaciele wyszli ja poszłam na miasto i spotkałam Liama.
- Hejka co tam ?
- O Hejka Vicky , dobrze przyszedłem kupić coś na urodziny Nialla .
- Aha , spoko .
- A właśnie Vicky no bo ja z Danielle nie będziemy mogli być z byt długo ponieważ jedziemy do rodziców Danielle .
- O Hejka Vicky , dobrze przyszedłem kupić coś na urodziny Nialla .
- Aha , spoko .
- A właśnie Vicky no bo ja z Danielle nie będziemy mogli być z byt długo ponieważ jedziemy do rodziców Danielle .
- Nie no spoko < ha ha > - razem z Liamem wróciłam do domu chłopaków siadłam w kuchni i zaczęłam plotkować z Louisem w pewnym momencie do kuchni przyszedł Harry .
- Ej , przestalibyście plotkować i pomoglibyście mi szukać telefon .
- Emm ... Harry .
- No ruszcie dupę i pomóżcie mi .
- Harry ...
- Harry , Harry a gdzie mój telefon muszę zrobić rezerwację w Hotelu .
- Wysłuchaj mnie imbecylu ...
- Co ?
- Twój telefon leży tutaj na stole .
- Aha , a no faktycznie dziękuję .
- A jaka rezerwacja ?
- No do Hotelu się wybieram z Sandrą .
- Co tydzień jeździcie do Hotelu .
- Hmm no wiesz muszą gdzieś się po bzykać - przerwał mi Lousi .
- < haha>
- Tak tak bardzo śmieszne Louis i Victoria .
- Ej , przestalibyście plotkować i pomoglibyście mi szukać telefon .
- Emm ... Harry .
- No ruszcie dupę i pomóżcie mi .
- Harry ...
- Harry , Harry a gdzie mój telefon muszę zrobić rezerwację w Hotelu .
- Wysłuchaj mnie imbecylu ...
- Co ?
- Twój telefon leży tutaj na stole .
- Aha , a no faktycznie dziękuję .
- A jaka rezerwacja ?
- No do Hotelu się wybieram z Sandrą .
- Co tydzień jeździcie do Hotelu .
- Hmm no wiesz muszą gdzieś się po bzykać - przerwał mi Lousi .
- < haha>
- Tak tak bardzo śmieszne Louis i Victoria .
- No bardzo tylko uważaj żeby nie wpaść w dziecko .
- W dziecko Pff...
- No a co nie chciałbyś dziecka z Sandrą ?
- Chciałbym , kocham ją ..
- Ty w loczkach ty się lepiej nie rozpędzaj bo ja mam dopiero 17 lat nie zamierzam zostać ciotką chrzestną w tak młodym wieku - chłopak się zaśmiał po czym wyszedł z kuchni .......
- W dziecko Pff...
- No a co nie chciałbyś dziecka z Sandrą ?
- Chciałbym , kocham ją ..
- Ty w loczkach ty się lepiej nie rozpędzaj bo ja mam dopiero 17 lat nie zamierzam zostać ciotką chrzestną w tak młodym wieku - chłopak się zaśmiał po czym wyszedł z kuchni .......
Fajny rozdział :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział
OdpowiedzUsuń