Czemu go to tak śmieszy ? Mówię tylko prawdę .
-Louis dlaczego go to tak śmieszy ?
- A skąd ja mam to wiedzieć ?
- Dobra nie ważne - uśmiechnęłam się sztucznie .
- Czy to był sztuczny uśmiech ?
- Nie , nie a skądże .
- Serio ? Znam cię już trochę i Ej ... nie odpowiadaj mi tu sarkastycznie , trochę szacunku jestem starszy od Ciebie .
- No i co z tego że jesteś starszy ? Dobra , dobra ja lecę będę wieczorem .
- Hmm .. wieczorem czyli o 18 ?
- Emm.. no co ty ..
- Czyli tak ?
- Tak - dałam buzi w policzek Louisowi i szłam w stronę drzwi .
-Ej ! Vicky !!
- Co ?! - i w tym momencie chłopak zrobił mi zdjęcie .
- Dlaczego zrobiłeś mi zdjęcie ? !
- A tak jakoś ...
- Aha dobra ja idę , do potem .
- Okey , do potem - wyszłam z kuchni i minęłam się z Danielle .
- Hejka Victoria , co tam ? Gdzie zgubiłaś Nialla ?
- Hejka u mnie dobrze , a Ciebie i dziecka ? Hmm Niall nie wiem miał iść załatwić jakieś sprawy .
- Hmm jakieś sprawy ?
- No tak , a co ? - dziewczyna zrobiła skwaszoną minę i wyciągała telefon .
- Pacz , Amy Green dodała to zdjęcie jakieś 10 minut temu
- Ehem , dobra ja idę .
- Vicky co jest ?
- Ona już mnie denerwuje , ciągle pisze do Nialla i prosi go żeby do niej wrócił !
- Uspokój się , przecież on cię kocha , a z nią się chyba tylko przyjaźni .
- Ta , chyba dobra ja idę pa - zdenerwowana wyszłam z domu , wsiadłam do auta i pojechałam do siebie .
** W domu ***
- Hej młoda .
- Hej ... - powiedziałam pod nosem .
- Co jest ?
- Nic ...
- Przecież widzę no co jest ?
- Niall..
- I już wszystko jasne , widziałam to zdjęcie .
- To już wszyscy je widzieli !?
- Nie denerwuj się .
- Jak mam się nie denerwować !? Powiedział mi że jedzie załatwić jakieś ważne rzeczy związane z urodzinami ! - dobra daj mi spokój idę do pokoju .
*** Kilka godzin potem **
,, Hej Victoria tu Louis ''
,, Hej , co chcesz :p ''
,, To co żeby coś chcieć muszę napisać ? ''
,, Nie , sorry jestem trochę zdenerwowana ''
,, Na Nialla ? ''
,, Tak :c ''
,, Nie smuć się ''
,, Ale dlaczego on taki jest ? Nie zadzwonił do mnie od rana , powiedział mi że musi załatwić kilka ważnych spraw a był u Amy ! Louis , ja już nie mogę , on mnie kłamie !! :( ''
,, Jesteś w domu ? ''
,, Tak , a co ? ''
,, Czekaj zaraz do Ciebie przyjadę i pogadamy . Okey ? :)) ''
,, Okey , czekam ... ''
,, A może jakiś uśmiech dla mnie ? :)) ''
,, :)) ''
,, O wiele lepiej , już jadę '' - dlaczego Louis zaczął się mną przejmować , ehh dobra nieważne . Po kilku minutach był już u mnie w domu .
- O co chodzi ?
- Nie wiem sama o co chodzi Niallowi ...
- Nie pytam o niego tylko o Ciebie .
- Ze mną jest wszystko okey jeśli chciał byś wiedzieć .
- No ja wiem tylko nie wiem dlaczego się nim aż tak przejmujesz ?
- Boję się ...
- Czego ? ? - i w tym momencie do mnie zaczął dzwonić Niall .
- ,, Hej Skarbie , co tam ? Gdzie jesteś ?- Hej jestem w domu .- Ooo Podjadę po ciebie , co ty na to ?- Nie trzeba ...- Czemu ? Jesteś już u nas ?- Nie , ale pojadę z Louisem ...- Emm , a co on jest u Ciebie ?
- Tak , dobra kończę pa . Spotkamy się u Was w domu
- Okey , pa ''
- Kto to ? - zapytał Louis
- Niall .
- Aha , to co jedziemy ?
- Tak poczekaj wezmę rzeczy na jutro .
- Okey to ja idę do auta .
** Na miejscu ( U chłopaków w domu) ****
Przyjechaliśmy była Sandra , Harry , Niall , Perrie , Danielle , no dobra byli wszyscy oprócz Eleanor . Siedzieliśmy na dole w salonie ja jakoś nie miałam humoru , czasem tak bywa .
- Dobra ja idę spać .
- Czekaj idę z tobą - powiedział Niall .
- Okey - po chwili leżeliśmy w łóżku .
- Victoria , o co ci chodzi , chodzisz jakaś taka .
- Ja ? Ja jakaś taka ?
- Tak .
- O boże daj spokój .
- No ale o co chodzi ?
- Może o to że ciągle mnie kłamiesz !!
- Ja ?
- Tak ty !
- Nie krzycz na mnie , z czym ja cię niby okłamałem ?
- Jak się załatwiało sprawy ?
- Dobrze .
- Nie skończyłam , jak się załatwiało sprawy z Amy ?
- O boże ty tylko ta Amy i Amy , przecież ja się z nią tylko przyjaźnie , a co robił u Ciebie Louis ?
- Dotrzymywał mi towarzystwa gdy nie było Ciebie , Sandry i innych .
- Ta dotrzymywał ci towarzystwa w łóżku ?
- Co ?! Daj już spokój okey ?
- Nie , myślisz że ja tego nie widzę jak miło spędzasz z nim czas ?
- Ale to jest tylko mój przyjaciel tak samo jak ty !
- Tak , tak tylko że ja Louisowi nie pcham się do łóżka !
- Co !? Co kurwa ? O czym ty do mnie gadasz ?
- Nie , Victoria to nie miało tak być ...
- A jak ? Daj mi spokój ...
- Przepraszam ... - Niall coś tam jeszcze do mnie gadał ale nie słuchałam go zasnęłam , wiem dziwne spałam z chłopakiem z którym się nie dawno się pokłuciłąm , ale nie miałam już na nic sił , po prostu zasnęłam ........
Super rozdział ;)
OdpowiedzUsuńRozdział wyśmienity ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn