poniedziałek, 7 października 2013

Rozdział 43.

Dzisiaj wychodzę z tego okropnego miejsca , dzisiaj jadę do domu od ostatniego czasu z nikim nie gadałam a przychodzili do mnie wszyscy , Niall też chciał do mnie przyjść ale nikt go nie wpuścił , dzwonił do mnie ale nie odbierałam , rodzice myślą że wszystko jest okey i niech tak zostanie .
- Victoria wszystko okey ? - zapytała Sandra która chwytała za torbę z moimi ubraniami , wzruszyłam ramionami że nie wiem . Wyszliśmy ze szpitala w aucie był Harry i Louis , wczoraj Liam z Danielle polecieli do rodziców Danielle . Od ostatniego wydarzenia minęły z 6 dni , mam dość jestem załamana w myślach dalej pamiętam sytuację jak Niall krzyczał ,, Zostaw mnie ! Ja już jej nie kocham '' to było okropne chcę zapomnieć o tym dniu ale nie potrafię , ciągle myślę o Niallu widziałam go w szpitalu w dzień w dzień przychodził z innymi kwiatami ale co mi po tych kwiatkach ? Miałam nadzieję że nie spotkam go ale jednak się pomyliłam , on czekał pod moim domem .
- Victoria ! Przepraszam cię !!
- Niall zostaw ją już nie jesteście razem - powiedziała Sandra po czym spojrzała na mnie a ja kiwnęłam głową .
- Ale Victoria błagam cię daj mi szansę ! Ja cię kocham , wtedy ja nie wiedziałem co mówię .. - zaczęłam płakać każde jego słowo mnie bolało , czułam do niego nienawiść ale ja go dalej kocham ale jak można kochać człowieka który mnie zdradził ? Nie widzę w tym wszystkim sensu ...
** Widokiem Sandry **
Widzę jak to wszystko ją niszczy , ona powoli zamienia się w jakieś zombie , ona prawie nic nie jadła jest cała blada i ma spuchnięte oczy od płaczu , przestała się odzywać do wszystkich ona rani nas wszystkich ale my ją rozumiemy próbujemy z nią gadać , powiedziałam o tym wszystkim Leonowi i Emily dzwonili do niej nawet przyjechali na trzy dni lecz ona miała ich w dupie, czy do niej dociera cokolwiek ? Czy ona rozmie co do niej mówię ? Strasznie mi jej szkoda , ona tyle przeżyła wreszcie poznała Nialla Horana marzyła o tym odkąd pierwszy raz zobaczyła go w xfactor chciała go poznać i poznała , ale czy wyszło jej to na dobre ? Sama się już gubię w tym wszystkim a co dopiero ona ? Weszła do domu i od razu poszła na górę przebrała się w piżamę i zasnęła na łóżku .

Po kilku godzinach wstała i słyszałam jak otwiera szafę , zerknęłam do pokoju ubierała sweter i siadała na łóżko .
- Wiem że do nikogo się nie odzywasz , ale mam pytanie , chcesz coś do picia ? Coś ciepłego ? - kiwnęła głową że tak , więc poszłam na dół i zrobiłam jej herbatę z cytryną , wiem że nie lubi herbaty ale jest smutna teraz to jej obojętne co zje i wypije . Zrobiłam jej herbatę i sobie też siadłam koło niej na łóżku .
                             
 

Próbowałam z nią gadać ale wszystko na próżno ............



\\\

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz