- No to witam cię w moich skromnych progach .
- Ha ha , dzięki .
- Chodź do salonu , a ja idę po coś do jedzenia .
- Nie musisz nic dawać.
- Ale ja i tak dam bo jestem głodna < ha ha >
- No okey , ale ja idę z tobą .
- Jak chcesz .
** W kuchni **
- No to co chcesz do picia ?
- A co masz ?
- Wodę , Cole , Sok , no prawie wszystko .
- No to możesz dać Cole .
- Okey no to mam prośbę , weź te dwie szklanki i cole a ja wezmę paluszki , czekoladę , cukierki i wafelki .
- Kto to wszystko zje ?
- Ja ? < ha ha >
- Tak dużo jesz ? Nie widać .
- Po tobie też nie .
Siadłam na kanapie z Niallem zaczęliśmy długo gadać na róże tematy , nagle do domu weszła Sandra .
- Hej , młoda co tam ?
- Hej - zerwałam się z kanapy i pobiegłam do Sandry .- no bo ten Sandra ...
- Co się stało ?
- Mamy gościa .
- Haha kogo może całe One Direction ?
- Yyy..
- Nie całe , a kogoś jednego hej jestem Niall Horan a ty pewnie jesteś Sandra ?
Sandra strzeliła buraka i nie wiedziała co ma powiedzieć . - Cześć , tak jestem Sandra , Vicky mogę cię na chwilkę prosić ?
- No okey , czekaj Niall zaraz wracam .
- Spoko - powiedział blondyn siedzący na kanapie .
-Vicky co to ma znaczyć ? Skąd ty go znasz ? Czemu nie dzwoniłaś ?
- No wiec to jest długa historia powiem ci w skrócie , tamci chłopaki ze studia to One Direction . Niall został i mnie podwiózł resztę powiem ci potem .
-Okey ...
Siedliśmy na kanapie i zaczęliśmy wszyscy gadać , po chwili zadzwonił do mnie telefon więc poszłam do kuchni go odebrać a Sandra z Niallem zostali na kanapie .
** Z Widoku Sandry **
- Ej .. Sandra mam pytanie .
- O co chodzi ?
- Sorry że walę tak prosto z mostu ale muszę wiedzieć na czym stoję , Victoria ma chłopaka ?
- Nie a co ?
- Na pewno ? Bo ja widziałem już wcześniej Victorie przed budką z koktajlami i stał koło niej jakiś chłopak , dlatego się pytam .
- Aaa to Leon , nasz przyjaciel tak samo ja Emily .
- Mieszkają tu ?
- Niee , Emily obok a Leon na przeciwko < ha ha > Czy ty śledzisz Vicky ?
- Nie no co ty , ale Louis powiedział że do studia przyszły fajne dziewczyny i chcieliśmy was zobaczyć , ale Paul nam nie pozwolił , a jednak poszliśmy i jak zobaczyłem tam Victorię trochę się zdziwiłem .
- < ha ha > Podoba cię się ona ?
- Emm ..
- Tak czy nie ?
- Tak ale ..em no.... wiesz... ja nie..wiem ...czy no kumasz ... ? - chłopak zaczął się jąkać i zrobił się lekko różowy .
-Spoko kumam .
- Ale nie mów jej nic .
- Spoko a teraz cicho bądź bo wraca .
** Z widoku Victorii **
Skończyłam gadać z Emily i poszłam spowrotem do salonu , panowała tam dziwna cisza .
- Co jest ? - zapytałam .
- Nic , nic - Niall zerwał się z kanapy - wiesz co jest już trochę późno muszę już iść .
- No okey to ja cię idę odprowadzić pod drzwi .
- Okey . - chłopak ubrał buty , bluzę i otworzył drzwi .
- Victoria słuchaj na dzisiaj mam już do Ciebie ostatnie dwa pytania .
- Eemm tak ?
- Mogę poprosić twój numer telefonu ?
- Jasne 501***45
- Dzięki .
- A to drugie pytanie ?
- Masz może jutro jakieś plany ? Bo jak nie to może byśmy gdzieś poszli ? - chłopak się uśmiechnął i zrobił się czerwony .
- Emm , jasne - uśmiechnęłam się .
- No to jesteśmy umówieni , pa - chłopak się zamotał i nie wiedział czy ma mi podać rękę czy przytulić ale wreście się ogarnął i na pożegnanie mnie przytulił .
Ja nie strzelam buraka jak już to się jąkam ...
OdpowiedzUsuń