Wstałam wzięłam kąpiel , ubrałam się , układałam włosy i grzywkę .
Spojrzałam na mój telefon i miałam tam dwa SMS .
,, Hey Victoria tu Liam , pewnie że przyjdę na urodziny Sandry ale może zrobimy odrazy moje urodziny ? Mniejszy wydatek a na dodatek na moje urodziny bym nie mógł ponieważ mamy koncert to jak ? W jeden dzień ? ''
,, Hmm.. Okey Liam nie ma problemu :) '' - a drugi był od , Nialla .
,, Hejka Kochanie <3 xoxo Mam nadzieję że dobrze spałaś . Musimy się dziś spotkać i pogadać :) Przyjadę po Ciebie o 14 . Pa pa Kocham cię xxx <3 '' - odpisałam mu że okey i będę czekać .
Potem wstałam i zrobiłam sobie 3 kanapki . Około 12 wstała Sandra i siadła koło mnie na kanapie .
- Elo młoda co tam ?
- A no nic , a tam ?
- Też nic za dwa dni mam urodziny i będę już totalnie stara .
- Ymm < ha ha > ja chcę już 18 , ale do Grudnia daleko jeszcze .
- Zorganizuję cię czadową 18 ! -wykrzyknęła Sandra .
- Sandra spokojnie .
- OK - zanim się obejrzałam była już 18 i w progu moich drzwi stanął Niall .
- Hejka Kochanie i Sandra .
- Hej Skarbie - podeszłam do chłopaka i dałam mu buzi w usta .
- Yyy dobra ja idę i nie przeszkadzam - powiedziała Sandra .
- No to o czym chciałeś pogadać ?
- A no ogólnie .
- No to spoko, chodź do salonu - poszłam z chłopakiem do salonu , on mnie objął i zaczęliśmy rozmawiać.
- No to co za dwa dni mamy podwójne urodziny ?
- No tak Sandry i Liama.
- No to prezenty trzeba kupić .
- Ja już kupiłam < ha ha >
- A co ?
- Nie powiem ci , nikt się nie dowie < ha ha >
- Kochanie - chłopak zrobił słodkie oczy.
- Przykro mi < ha ha >
- No dobra i tak się dowiem , a teraz słuchaj mnie uważnie .
- Okey.
- No więc 28 sierpnia mamy koncert , ale 30 mam wolne i tak sobie myślałem czy nie chcesz jechać ze mną do Mullingar w Irladni ? Do mojej rodziny ? Brata , Theo , mojego ojca ? Co ty na to ?
- Wiesz chciałabym ale..
- Ale... ?
- Ale boję się że oni mnie nie polubią .
- Polubią cię , ciebie każdy lubi nawet Directioners , proszę cię chciałbym jechać ale z tobą .
- No nie wiem , nie chcę ci przeszkadzać , tak dawno się nie widziałeś z rodzinną .
- Vicky jesteś moją dziewczyną , ja Ciebie kocham i chcę z tobą ułożyć sobie życie , należysz do rodziny .
- To słodkie , hmm no dobra pojadę razem z tobą , ale wiec że się boję !
- No to się nie bój , bo wiem że cię polubią .
- Tak jasne . - siedzieliśmy u mnie w domu 15 i pojechaliśmy do restauracji na obiad , potem Niall zaprosił mnie do Kina na 19 film skończył się o 21 i zawiózł mnie do domu . Najgorsze w tym dniu było paparazzi które nachalnie robiło nam zdjęcia ( wszędzie ! )
**** Kilka zdjęć zrobione przez paparazzi ****
Na szczęście mi nie ......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz